Jeśli marzymy o własnym domu, musimy brać wiele aspektów pod uwagę. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na względy finansowe.
W dzisiejszych realiach nie jest to wcale takie tanie
Chcąc pokryć wszystkie koszty związane z budową własnego lokum, a nie dysponując pełnym wkładem finansowym, musimy liczyć na kredyt w banku. Takie rozwiązanie też nie jest do końca dobre ponieważ w wypadku nagłego zawirowania jeżeli chodzi o kwestie pracy, a co za tym idzie utraty płynności finansowej, instytucje finansowe są i co trzeba z przykrością nadmienić niestety bezwzględne. Nie interesuje tych ludzi, że z jakiejś przyczyny, a często całkowicie niezależnej od nas, środki zostały utracone, a my chociaż byśmy bardzo się starali, nie mamy możliwości realizowania zawartej umowy. Dlatego też najlepiej jest posiadać pełny wkład własny. Jeżeli natomiast takiego nie posiadamy, wówczas można wybudować dom tak zwany Bliźniak. Porozumieć się z kimś, zrobić wspólną inwestycję i niby problem byłby rozwiązany.
Tylko czy tak do końca?
Niestety nie. Problemy pojawiają się wówczas, gdy dochodzi do jakiegokolwiek sporu. Czasem może to być przykładowo o sznurki na podwórku, co też się zdarza. Spór ten może przybrać na sile i od sznurków, zaczyna się batalia o całokształt. Problemu nie ma, jeśli możemy swojego wspólnika spłacić i nakazać się wyprowadzić ze swojej połowy domu. Takie rozwiązanie jest najlepsze. Gorzej jednak, gdy okazuje się, iż na czas trwania tego sporu, ani jedna, ani druga strona nie mają w swoich zasobach finansowych środków na spłatę, a konflikt jest już nie do rozwiązania. Wówczas pozostaje droga sądowa, o ile chcemy walczyć o swoje, a załóżmy, że tak ponieważ sami zainwestowaliśmy w połowę domu, więc dlaczego mielibyśmy wszystko odpuścić na rzecz tej drugiej strony. Trzeba jednak pamiętać, że batalia taka może trwać bardzo długo. Koszty każdej sprawy rosną. Warto się w takim wypadku zastanowić, czy tego rodzaju spółka jest dobra. Analizując całą sprawę, mieszkanie w zabudowie bliźniaczej nie jest taką łatwą kwestią do rozwiązania. Chyba, że trafimy na kogoś, kto będzie konkretny, a przede wszystkim niekonfliktowy. Jeżeli nawet uda nam się na kogoś takiego trafić, w takim wypadku należy usiąść i od razu wyłożyć swoje warunki – czyli potocznie mówiąc wyłożyć kawę na ławę. Wówczas będziemy mieli wszystko jak na dłoni, o ile i trzeba to wyraźnie zaznaczyć osoba, z którą będziemy podejmowali wszelkie negocjacje w tej sprawie będzie z nami do końca szczera. Takiej gwarancji oczywiście nigdy nie będziemy mieli. Dlatego też tego typu sprawy powinny być dobrze przemyślane.